Bibliomancja jest to jeden z rodzajów praktyk magicznych. Wiąże się etymologicznie ze słowem biblia, i faktycznie wykazuje z nim spory związek. Otóż jest to wieszczbiarstwo, które opiera się przede wszystkim na wykorzystaniu charakterystycznych dla kontynentu europejskiego i tychże wierzeń świętych ksiąg. Pamiętajmy, że w tym zakresie o magiczności świadczył zwłaszcza losowy charakter wierzeń. Było to coś charakterystycznego tak jak stychomancja. Opiera się to zwłaszcza na specyficzności wyboru konkretnych fragmentów tekstów i na tej podstawie interpretowanie ich tak, aby odnosiły się do naszego życia. Warto wiedzieć, że te analizy wcale nie były takie proste, jak mogłoby się to wydawać a także nie były przypadkowo robione, lecz konkretnie ich realizacją zajmowali się specjaliści w tych dziedzinach.
Jest to dyscyplina, która wbrew pozorom nie była związana wyłącznie z chrześcijaństwem, ale także z wieloma innymi religiami czy też kulturami. Warto mieć na względzie fakt, iż Biblia chociaż odwołująca się rzecz jasna zwłaszcza do katolicyzmy, i tak była chętnie wybieranym narzędziem do wróżbiarstwa przez dawne pokolenia, które niekoniecznie były wiernymi katolikami. Taki sposób wierzenia i wróżenia zarazem, bo tak te praktyki można określić, uznawany był także przez Rzymian. Ci jednakże korzystali z ksiąg sybilińskich. Podobnego wierzenia poszukiwali także Grecy w starożytności i wtedy mowa o wierzeniach praktykowanych zwłaszcza z homerowskiej Odysei. W Chinach z kolei za wyrocznię uznawano księgi Yijing a więc księgę Przemian.